„Nigdy nie zapomnę... a czasem moja dusza i serce bardzo by chciało. Za dużo cierpi. Nie potrafię zapomnieć o książce ,,Niepełni". (...) Życie bohaterów tak bardzo wpłynęło na moje emocje i uczucia, że ciężko było mi się otrząsnąć. I każde końcowe zdanie jeszcze bardziej wbijało mnie w fotel, co ja piszę, wbijało mnie w podłogę... Czułam w sobie miliony gwoździ i igieł”.
„(...) trzyma mnie jeszcze do dzisiaj, ciągle ją analizuję (...) jest tam taki ogrom uczuć i przeżyć, które tworzą ich historię życia, ale mogą to też być nasze przeżycia i uczucia. (...) śmiałam się i płakałam na przemian. Koniec książki czytałam z bólem w piersiach, długo nie mogłam zasnąć. Miałam łzy, przerażenie i smutek w oczach. Ta historia czwórki istnień (bo jeszcze są tam dwa psy) mocno mną wstrząsnęła i długo zostanie jeszcze w mojej głowie”.
„Smutna. Przesiąknięta samotnością. I smutkiem”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe są niemile widziane i zastrzegam sobie prawo do ich kasowania bez dalszych wyjaśnień.