tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post4384733448489485152..comments2024-03-23T11:22:35.753+01:00Comments on Paweł Pollak - o tym i owym: O plagiacie i winie okradzionegoPaweł Pollakhttp://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-49323676342409353562015-06-17T09:40:04.547+02:002015-06-17T09:40:04.547+02:00Niektórzy to pamiętają Niektórzy to pamiętają Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-63246753020187873062015-06-15T12:21:15.139+02:002015-06-15T12:21:15.139+02:00Hmmm, nie mam 100% pewności ale czy to nie ta sama...Hmmm, nie mam 100% pewności ale czy to nie ta sama pani Monika? <br />http://www.goodomens.fantastyka.art.pl/go-szerg.htmlAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-58895252127451176192015-06-10T18:21:31.858+02:002015-06-10T18:21:31.858+02:00kolejny, co we wszystkim widzi podejrzane zachowan...kolejny, co we wszystkim widzi podejrzane zachowanie.<br />skad sie biora te chorobliwe sklonnosci?!<br /><br />Arekamericalatinahttp://americalatina.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-18830406448906864262015-06-10T11:26:01.086+02:002015-06-10T11:26:01.086+02:00No właśnie. Największa satysfakcja przy wydaniu po...No właśnie. Największa satysfakcja przy wydaniu powieści, zwłaszcza pierwszej, bierze się z faktu, że ta wydrukowana książka jest MOJA, więc jaki sens ma plagiat? Czysta aberracja.Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-53388116698307915422015-06-10T00:54:14.872+02:002015-06-10T00:54:14.872+02:00Dziwne to wspieranie ze strony padadeszczu. Trochę...Dziwne to wspieranie ze strony padadeszczu. Trochę podejrzane...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-82758400796041013382015-06-09T09:29:14.588+02:002015-06-09T09:29:14.588+02:00Nienawidzę plagiatorów, a ostatnio się plenią obfi...Nienawidzę plagiatorów, a ostatnio się plenią obficie. Np znany kopper!!! Mial proces nawet o plagiat i przegrał. <br />Jedyne wyjscie - piętnować. Na stos - i tak dalej! ;)Mery Orzeszkohttps://www.blogger.com/profile/17645041087989423324noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-31349025749236268432015-06-09T07:47:47.550+02:002015-06-09T07:47:47.550+02:00Bezczelna kradzież czyjegoś tekstu jest oczywiście...Bezczelna kradzież czyjegoś tekstu jest oczywiście absolutnie karygodna, mnie jednak zastanawia, jak daleko potrafią się posunąć osoby pragnące wydać swoją książkę przy jak najmniejszym wkładzie własnym pracy, czasu i zaangażowania. Więcej! Przecież Franciszek Kacyniak nie tylko zerżnął swoją powieść od kogoś innego, ale jeszcze w sposób tak bezczelny, że poziomem swej bezczelności aż zatykający dech "broni się" przed uznaniem siebie za plagiatora. Czasem myślę sobie, że mimo swoich lat jestem strasznie naiwny, sądząc, że plagiatorzy pokroju Franciszka Kacyniaka czują w podobnych sytuacjach wstyd i poczucie winy. Choć przecież zdarzają się wyjątki. Jakiś czas temu głośna była sprawa plagiatu dokonanego przez Jacka Hugo-Badera. On przynajmniej zachował się w sposób przypominający zachowanie człowieka rozumiejącego powagę sytuacji. Potrafił z pokorą uznać, że przekroczył standardy i przeprosić. Bezwarunkowo. Choć ze słowem plagiat chyba do końca się nie zgadzał. Wiem, wiem, pewnie zbyt często przykładam tu swoja miarkę. Ale jaką mam przykładać?<br />Podobnie jak Franciszek Kacyniak mam na koncie jedną, średnio udaną powieść, ale mimo, że nie cieszy się ona zbytnią popularnością, ja cieszę się, że jest wyłącznie moja. Od początku do końca. I że ominął ją "splendor" jaki przypadł w udziale powieści "Osiem". Szczerze mówiąc wolę być autorem miernym niż plagiatorem, bo to jednak stanowczo mniejszy wstyd. <br />Pozdrawiam Pana, Panie Pawle. Maciej P.https://www.blogger.com/profile/07896208512604468283noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-44804587293236467432015-06-09T04:42:35.511+02:002015-06-09T04:42:35.511+02:00Wielki spór o dzieło. Ale jakie czasy - takie dzie...Wielki spór o dzieło. Ale jakie czasy - takie dzieła. Jak dla mnie - grafomania w czystej postaci. Z błędami ortograficznymi.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-59327720771047113632015-06-09T02:26:09.358+02:002015-06-09T02:26:09.358+02:00Kawałek o jeżu świetny. Będę musiał zajrzeć na blo...Kawałek o jeżu świetny. Będę musiał zajrzeć na bloga i10.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04369024545632878832noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-4140696955948723132015-06-08T20:28:03.447+02:002015-06-08T20:28:03.447+02:00Miło mi, że Pan zajrzał, życzę puszczenia tego łob...Miło mi, że Pan zajrzał, życzę puszczenia tego łobuza w skarpetkach. Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-24188900520865151282015-06-08T20:26:13.079+02:002015-06-08T20:26:13.079+02:00Pani Beata jest kobietą atrakcyjną, więc pewnie do...Pani Beata jest kobietą atrakcyjną, więc pewnie dorabia sobie pod dworcem. Z pisania trudno wyżyć, więc takie dorabianie z finansowego punktu widzenia ma sens. Oczywiście nie jest to żaden pewnik ani prawda objawiona, tylko taka luźna dywagacja tudzież spekulacja. Ale jak spotkam panią Beatę koło dworca po zmierzchu, to będę miał dowód. No chyba, że pani Beata wykaże, że wszystkie wieczory spędza w domu. Wtedy będzie jasna sytuacja: nie zarabia pod dworcem. <br /><br />Pierwsze słyszę, że używanie samego nazwiska, gdy mówi się o osobie trzeciej, jest nieładną manierą. Dotąd wydawało mi się, że nazwisko jest neutralnym określeniem danej osoby.Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-10518276825102679292015-06-08T19:32:58.298+02:002015-06-08T19:32:58.298+02:00Jedna uwaga. Obecnie na UW student podpisuje oświa...Jedna uwaga. Obecnie na UW student podpisuje oświadczenie:<br /><br />"Świadom odpowiedzialności prawnej oświadczam, że niniejsza praca dyplomowa została napisana przeze mnie samodzielnie i nie zawiera treści uzyskanych w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami. Oświadczam również, że przedstawiona praca nie była wcześniej przedmiotem procedur związanych z uzyskaniem tytułu zawodowego w wyższej uczelni. Oświadczam ponadto, że niniejsza wersja pracy jest identyczna z załączoną wersją elektroniczną."<br /><br />Promotor zaś:<br /><br />"Oświadczam, że niniejsza praca została przygotowana pod moim kierunkiem i stwierdzam, że spełnia ona warunki do przedstawienia jej w postępowaniu o nadanie tytułu zawodowego."Tellurhttps://www.blogger.com/profile/04021904611073099614noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-50474583661163742252015-06-08T19:28:26.719+02:002015-06-08T19:28:26.719+02:00No dobrze. Wszystko rozumiem. A może mi się tylko ...No dobrze. Wszystko rozumiem. A może mi się tylko tak wydaje? No bo po co ktoś chce kupić jeża ? Ja na przykład, sprzedawać się nie chcę. jeż.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-13837718688817043782015-06-08T18:26:59.240+02:002015-06-08T18:26:59.240+02:00Bardzo trafna analiza (oczywiście, że przeglądam s...Bardzo trafna analiza (oczywiście, że przeglądam sieć i czytam opinie innych! :) ), <br /><br />za którą dziękuję.<br />Jak napisał jeden z Czytelników #Epizodów: "takie są skutki, gdy przygodę z książką zaczyna się od jej napisania". :/<br />W kwestii pojawiających się "podejrzliwych" komentarzy - tak naprawdę jestem w stanie zrozumieć konsternację i podejrzenia, że "coś jest na rzeczy", już wyjaśniam dlaczego:<br />Specyfika bloga jest taka, że żarty i niedomówienia dotyczące występujących w nim postaci wręcz go wypełniają. Między innymi, a może przede wszystkim dlatego, że teksty piszę pod pseudonimem, nigdy nie ujawniając ani swojego nazwiska, ani nawet zdjęć.<br />W pewnym momencie pojawiły się sugestie, że bloga pisze Zmora (pies!). <br />Jak mówię - wynika to ze specyficznego humoru prezentowanego na blogu przeze mnie i przez Czytelników.<br />Dlatego pomysł, że kwestia plagiatu jest "jakąś akcją promocyjną" pojawić się musiał - tak się stało i nie mam do osób stawiających takie pytania pretensji. Mają wyobraźnię! <br />Tylko, że sie mylą. <br />To nie jest żadna "akcja", plagiat miał miejsce i to w ilości... na blogu opisałem czubek góry lodowej :(<br />To, że nie informuję publicznie o podjętych krokach wynika z planów <br /><br />przeprowadzenia ataku bez ostrzeżenia.<br />Chcę zrzucić atomówkę i powiedzieć "a to za Pearl Harbor".<br /><br />Jeszcze raz dziękuję za celne zabranie głosu, zaś zakup jeża zdecydowanie odradzam. i10https://www.blogger.com/profile/09106673393989748314noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-82019449142982634652015-06-08T16:34:49.800+02:002015-06-08T16:34:49.800+02:00W obliczu bezpodstawnego obrzucenia kogoś gównem, ...W obliczu bezpodstawnego obrzucenia kogoś gównem, te pretensje o "nieładne maniery" są doprawdy rozczulające... Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-55444501150827953722015-06-08T15:48:00.065+02:002015-06-08T15:48:00.065+02:00Lepiej złowić złotą rybkę :)Lepiej złowić złotą rybkę :)Misiulohttps://www.blogger.com/profile/12441619670255903165noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-80766739883091530302015-06-08T14:19:18.568+02:002015-06-08T14:19:18.568+02:00"Jakby sztucznie nakręcano aferę, żeby sprzed..."Jakby sztucznie nakręcano aferę, żeby sprzedać kiepską powieść”. - to jest, niestety, typowe dla naszego społeczeństwa zamiłowanie do spiskowych teorii dziejów.Nieważne o co chodzi, trzeba znaleźć drugie dno..Dobrze, że plagiat się wydał i jest po sprawie.<br />Podobał mi się Pana wywód o pracach magisterskich.<br /> Idę sobie kupić jeża.<br />"Znalazłem ja jeża, do kieszeni włożył<br />Com ja się namęczył, gdy się jeż rozmnożył"<br />(K.Daukszewicz)<br /><br />Chomik<br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-65287675051700157442015-06-08T13:32:51.447+02:002015-06-08T13:32:51.447+02:00Zapomniała Pani dodać, że "prawda leży pośrod...Zapomniała Pani dodać, że "prawda leży pośrodku", "w każdej plotce jest ziarno prawdy" i jeszcze ze dwie-trzy podobne brednie zastępujące prostemu ludowi myślenie. Rozumiem też, że Wielce Szanowna Madame jest bezpaństwowcem, skoro obywatelstwo to taka ciężka obelga.baba_potwórhttps://www.blogger.com/profile/14204788741292863905noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-77996996259242538052015-06-08T13:16:28.472+02:002015-06-08T13:16:28.472+02:00Niechże się Pan Szanowny z łaski swojej ciut uspok...Niechże się Pan Szanowny z łaski swojej ciut uspokoi i luźnych dywagacji tudzież spekulacji nie bierze za prawdy objawione czy pewniki. Każdy kij ma dwa końce jak powszechnie wiadomo, a i babka na dwoje wróżyła. Przy okazji, bardzo nieładną manierą jest pisanie o kimś wyłącznie z nazwiska (to jakaś taka dziwaczna maniera, kojarząca mi się z czasami, gdy do innych zwracano się per obywatelu jakiś tam). Miłego dnia :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12647375040408159090noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-3370242659784717142015-06-08T12:40:49.229+02:002015-06-08T12:40:49.229+02:00Ta hipoteza MM rzeczywiście jest wyjątkowo niedorz...Ta hipoteza MM rzeczywiście jest wyjątkowo niedorzeczna, ale poszkodowany autor już się do niej ustosunkował. Na forach internetowych często znajdują się tacy "fachowcy" od wszystkiego, którzy mają coś (przeważnie byle co) do powiedzenia na każdy temat. Jakiś czas temu MM zarzekała się, że wyłączy się na 3 miesiące z dyskusji na CPA, ale niestety obietnicy nie dotrzymała (nie żeby te dyskusje były specjalnie wartościowe, swoją drogą). Nie wprowadza IMO nic sensownego do dyskusji poza atmosferą plotki i sensacji, dlatego nie traktuję żadnych jej wypowiedzi poważnie. Zresztą nie da się ich traktować inaczej jak tylko z pobłażliwym uśmiechem na ustach, a czasem, jak to ma miejsce w tym przypadku, ze zwyczajnym niesmakiem.Anonymousnoreply@blogger.com