tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post2258175008659206617..comments2024-03-23T11:22:35.753+01:00Comments on Paweł Pollak - o tym i owym: Nowa książkaPaweł Pollakhttp://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-55434972823619675792012-11-12T15:46:47.301+01:002012-11-12T15:46:47.301+01:00Organa ścigania są organami władzy państwowej, nie...<i>Organa ścigania są organami władzy państwowej, nie zaś emanacją woli obywateli ani ich przedstawicielem. </i><br />Kwestia, jak się postrzega państwo, czy ma ono sprawować władzę nad obywatelami, czy im służyć. Tyle że dyskusja na ten temat byłaby bezprzedmiotowa, bo od kiedy to tłumacz odpowiada za tezy stawiane przez autora?<br /><br /><i>Stwierdzenie, że reprezentują obywateli jest niefortunne i niezgodne z rzeczywistością.</i><br />To proszę się zgłosić z pretensjami do twórców serialu. <br /><br /><i>(Gwoli ścisłości: organem ścigania jest prokurator/prokuratorzy a nie prokuratura). </i><br />Człowiek nie może być organem, co najwyżej z organów się składa. Organem jest instytucja, więc nie wiem, na czym polega Pani ścisłość. <br /><br /><i>Historie organów ścigania (w znaczeniu „opowieści”, a nie „dziejów”) trącają stylem pana Aleksandra Sowy.</i><br />Nie widzę, bym gdziekolwiek w tekście użył takiej frazy. <br /><br /><i>Cała konstrukcja zdania i użycie zaimka „ich” też kuleje: kogo oskarża prokuratura (obywateli czy sprawców przestępstw), </i><br />Nie zna Pani zasady, że zaimek anaforyczny odnosi się do poprzedniego rzeczownika w zdaniu zgodnego z nim co do liczby i rodzaju? A skoro twierdzi Pani, że może odnosić się do dowolnego rzeczownika w tekście i brak jednoznacznego wskazania jest błędem, to jak tego błędu uniknąć? Nie używać zaimków, ograniczyć liczbę rzeczowników w tekście do czterech czy sygnalizować czerwoną chorągiewką, który rzeczownik autor tekstu miał na myśli?<br /><br /><i>Zamieszczam tych kilka uwag, bo wiem jak Pan sobie ceni demaskowanie fuszerki :–)</i><br />Także u krytyków. Dlatego odpowiadam na te kilka uwag :-)<br />Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-258590895317671332012-11-10T06:58:29.027+01:002012-11-10T06:58:29.027+01:00Oj, coś się Panu ten przekład – trawestacja nie ud...Oj, coś się Panu ten przekład – trawestacja nie udał. <br />Organa ścigania są organami władzy państwowej, nie zaś emanacją woli obywateli ani ich przedstawicielem. Stwierdzenie, że reprezentują obywateli jest niefortunne i niezgodne z rzeczywistością. (Gwoli ścisłości: organem ścigania jest prokurator/prokuratorzy a nie prokuratura). <br />Historie organów ścigania (w znaczeniu „opowieści”, a nie „dziejów”) trącają stylem pana Aleksandra Sowy. <br />Cała konstrukcja zdania i użycie zaimka „ich” też kuleje: kogo oskarża prokuratura (obywateli czy sprawców przestępstw), czyje to są historie – obywateli, sprawców przestępstw czy organów ścigania???<br />Zamieszczam tych kilka uwag, bo wiem jak Pan sobie ceni demaskowanie fuszerki :–) <br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09911983594635139459noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-74181720710490733412010-06-09T23:42:47.574+02:002010-06-09T23:42:47.574+02:00To zachodzące na siebie "ich" rzeczywiśc...To zachodzące na siebie "ich" rzeczywiście jest błędem. "Ich historie" jest lepszym tłumaczeniem, bo nie trzeba rozstrzygać, czy przez nich opowiedziane, czy o nich. Choć nadal nie zgadzam się, że przez nich. W fabule nie ma żadnej sugestii, że to opowieść jakiegoś policjanta/prokuratora.Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-35887846578851694042010-06-08T10:39:28.427+02:002010-06-08T10:39:28.427+02:00W "obowiązującym" tłumaczeniu druga częś...W "obowiązującym" tłumaczeniu druga część jest dobra, bo wiemy, że chodzi o opowieści policjantów i prokuratorów. Z zaproponowanej wersji natomiast wynika, że będą to historie organów ścigania (zostawiłbym policjantów/prokuratorów), no i na końcu masz 2 x "ich". Jakoś nie mam jasności, że "their stories" i "ihre Geschichten" to opowieści o nich, a nie przez nich opowiedziane (zwłaszcza, jak odmieniam zaimek osobowy). Wg mnie cała ta formułka jest zabiegiem uprawdopodobniającym przedstawiane historie właśnie poprzez sugestię, że za kanwę scenariusza posłużyły prawdziwe opowieści policjantów i prokuratorów. Pogadać - dobra rzecz, ale nie wiem, jak z tego wybrnąć.andyandynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-34624211527975889292010-06-03T21:59:03.025+02:002010-06-03T21:59:03.025+02:00Ciekawie się zapowiada.
Pozdrawiam :)Ciekawie się zapowiada.<br />Pozdrawiam :)Nessa Vardamirhttps://www.blogger.com/profile/09694155202725975157noreply@blogger.com