tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post1399574940616761680..comments2024-03-23T11:22:35.753+01:00Comments on Paweł Pollak - o tym i owym: PętentPaweł Pollakhttp://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-29772941256904760632014-01-28T10:56:32.208+01:002014-01-28T10:56:32.208+01:00Oczywiście. Spacje wręczył centusiowi w oddzielnym...Oczywiście. Spacje wręczył centusiowi w oddzielnym pliku.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12593227693935480129noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-56985878353314070042014-01-17T19:30:13.584+01:002014-01-17T19:30:13.584+01:00Nie wiem, czy ostatnio spotkana istota to podgatun...Nie wiem, czy ostatnio spotkana istota to podgatunek pętenta ogólnikowego, ale na zadane w trakcie rozmowy telefonicznej pytanie o rodzaj dokumentu, istota odpowiedziała "nooo, cyfry tam są..."<br />Iza. S.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-51105672685718474972012-05-21T19:24:45.881+02:002012-05-21T19:24:45.881+02:00Dorzuciłabym jeszcze pętenta ogólnikowego. Pętent ...Dorzuciłabym jeszcze pętenta ogólnikowego. Pętent ogólnikowy przychodzi z plikiem karteluszków i poleceniem: "pani przetłumaczy tylko najważniejsze". Na prośbę o wskazanie najważniejszego reaguje zdziwieniem - jak można od niego żądać, żeby wiedział, czego chce? Jest też pętent spięty (z miną mówiącą: "jezusiemaryjo, świat się kończy", dramatycznym gestem, ze słowami: "pani, tylko dokładnie, bo to ważne" wręcza wymiętolony świstek zawierający napisaną po niemiecku informację, że w tym roku robotnocy do zbioru kalafiorów będą potrzebni od 15 lipca). A, jeszcze pętent centuś odmawiający płacenia za spacje, bo jak to tak, za puste miejsce piniendzy się domagać? Podobno jeden kolega na takie dictum wydrukował dokument bez spacji i wręczył go centusiowi.baba_potwórhttps://www.blogger.com/profile/14204788741292863905noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-59886203213359092372011-07-15T22:46:38.209+02:002011-07-15T22:46:38.209+02:00:) No tak, coś chyba w takim razie na lekcji geogr...:) No tak, coś chyba w takim razie na lekcji geografii spałam. Może ta klientka pouczyłaby geografii w szkole? <br />Ludzie zadziwiają mnie bardzo. <br />Kiedyś pewien Pan przyszedł i krzyczał od progu, że on nie zapłaci kilka stówek za tłumaczenie (za plik kartek), bo on w normalnym biurze zapłaciłby 30zł. Na co odpowiedziałam,że tyle właśnie zapłacił, ale za stronę:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-74821302159781057962011-07-15T18:24:45.723+02:002011-07-15T18:24:45.723+02:00Właśnie klientka usiłowała zlecić mi tłumaczenie s...Właśnie klientka usiłowała zlecić mi tłumaczenie szwajcarskich dokumentów. Szwecja, Szwajcaria, same nazwy wskazują, że to praktycznie jedno i to samo.Paweł Pollakhttps://www.blogger.com/profile/08286065079875201435noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2799834716621754710.post-10448039890365081462011-07-13T12:32:34.626+02:002011-07-13T12:32:34.626+02:00Uśmiałam się bardzo, ale niestety to szczera prawd...Uśmiałam się bardzo, ale niestety to szczera prawda. Kiedyś odbywałam praktyki w biurze tłumaczeń i przychodzi właśnie takie jeden z pętentów i mówi, że chce przetłumaczyć tekst na języki niderlandzki. Więc informuję, że tłumaczenie będzie za trzy dni, bo muszę dostarczyć tekst do tłumacza tegoż języka. Owy Pan z oburzeniem pyta: To pani tego nie może przetłumaczyć?<br />I nie pozostało mi nic innego jak przemilczeć ten fakt, bo i tak by nie zrozumiał, że uprawnień takich nie miałam, i że nie wszystkie języki świata znam.Anonymousnoreply@blogger.com