czwartek, 12 czerwca 2014

Jak pana godność?

Prokuratura chciała zlecić mi tłumaczenie:

Pollak, Telak, jeden pies.


Po zwróceniu uwagi, że pana Telaka nie znam:

Jak widać, poprawne zapisanie nazwiska tłumacza przekracza prokuratorskie umiejętności. Takich cudów, jak odmieniania nazwiska, nie wymagajmy.


Asesor. Na prokuratora trzeba zdać egzamin ze znajomości kalendarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze anonimowe są niemile widziane i zastrzegam sobie prawo do ich kasowania bez dalszych wyjaśnień.